Po latach letargu na polu wydawniczym Muzeum Zamkowego w Malborku w dziedzinie broni i barwy, ukazał się katalog: „Broń drzewcowa i obuchowa w zbiorach Muzeum Zamkowego w Malborku” autorstwa Antoniego Romualda Chodyńskiego wieloletniego opiekuna malborskiego zbioru militariów, członka Stowarzyszenia Miłośników Dawnej Broni i Barwy. Autor z wrażliwością historyka sztuki podjął się wprowadzenia czytelnika w zagadnienia broni drzewcowej i obuchowej, co uczynił poprzez eseje poświęcone tym broniom w piśmiennictwie i ikonografii. Wedle zapowiedzi znajdującej się w Uwagach wstępnych katalogu broni drzewcowej i obuchowej jest on pierwszym z projektowanego cyklu katalogów militariów Muzeum Zamkowego w Malborku. To ambitne przedsięwzięcie obejmować będzie kolejne tomy poświęcone:
Przedmiotowy katalog pod względem edytorskim stawia się w linii pierwszorzędnych wydawnictw tego typu. Kombinowana okładka z materiałową oklejką grzbietową chroni zawartość treściową, bogato ilustrowaną nie tylko artefaktami ze zbiorów MZM. Wspaniałe fotografie autorstwa niezawodnych dokumentalistów Zamku malborskiego i jego zawartości p.p. Bożeny i Lecha Okońskich są wartością samą w sobie. Niebanalny układ i kompozycja rozmieszczenia ilustracji, dwukolumnowy szyk tekstu w języku polskim i angielskim, czynią z tego wydawnictwa jeszcze jeden przykład troski Wydawcy o zasięg „oddziaływania” katalogu. Podkreślam to z naciskiem i do imentu. Ważne dla naszej kultury prace winny być rozpowszechniane jednocześnie w języku polskim używanym przez kilkadziesiąt milionów ludzi i w jednym z języków o zasięgu rozumienia międzynarodowym. Przyjemność obcowania z tą książką podnosi jakość papieru i druku oraz użytej czcionki. Dodatkowym atutem jest Słownik terminów: również w dwóch językach. Niedostatek czasu nie zezwolił mi jeszcze na analizę jakości merytorycznej całości wydawnictwa. Spieszę jednak z moim przekazem, żeby pozwolił on wszystkim zainteresowanym wejść w posiadanie nietuzinkowego opracowania bronioznawczego. Sądzę, że wspomniana przeze mnie dwujęzyczność zapisu treści katalogu, może poszerzyć krąg odbiorców i przyspieszyć jego sprzedaż. Podejrzewam, że nakład jest mocno ograniczony ze względu na koszty wydania. Mój entuzjazm z powodu ukazania się owego katalogu nie przysłania jednak kilku uwag i refleksji jakie mi się nasunęły w trakcie obcowania z nim. We własnych oczach wyobraźni widzę już 6-tomowy (jeśli dobrze liczę) kompletny katalog zbiorów militariów Muzeum Zamkowego w Malborku, wydany w jednolitej szacie stylistycznej i na równie wysokim poziomie edytorskim. Liczę też na profesjonalną zawartość merytoryczną opracowań, w tym na opisy obiektów sporządzone wedle jednolitej metodyki. Słowo – jednolity – pada tu w kilku konfiguracjach nie bez przyczyny, ponieważ nie wszędzie przykłada się należytą wagę dla spójności i stylu książek wydawanych w jakimś cyklu czasowym. Do znudzenia podaję przykład Świata Antycznego Tadeusza Zielińskiego, w którego subskrybowanej edycji trzy pierwsze tomy były wydane tak samo, a ostatni – czwarty inaczej. Nie usprawiedliwia takiego działania nawet zmiana wydawnictwa. Oby cykl ukazywania się kolejnych tomów katalogu nie zbliżał się do rozmiarów interwałów między premierami tomów Encyklopedii Muzycznej PWM. Na koniec podzielę się uwagą, która przywodzi mi Kanę Galilejską i opisany przez św. Jana cud Jezusa. Dlaczego na premierę zbioru katalogów wybrano: Broń drzewcową i obuchową, w niczym nie ujmując tym rodzajom uzbrojenia i ich pierwotnym korzeniom.
Krzysztof Czarnecki
Oddział Poznański Stowarzyszenia
Miłośników Dawnej Broni i Barwy
Poznań, czerwiec 2019
Galeria: