KOMUNIKAT – Zaproszenie

dla zainteresowanych

” The Professor Andrzej Nadolski 14th Arms and Armour Colloquium – Turning Points. European Arms and Armour from the Migration Period to the Early Modern Period” 

Sanok 27-29 September 2019

 

 

Z satysfakcją pragnę poinformować o 14 Kolokwium Bronioznawczym im. Profesora Andrzeja Nadolskiego organizowanym w Muzeum Historycznym w Sanoku przy współpracy wymienionych niżej Instytucji w dniach 27 – 29 września 2019 roku. W związku z anglicyzacją w sferze języka kongresowego, przedsięwzięć naukowych organizowanych współcześnie, mającą na celu odzaściankowienie naszej nauki poprzez wprowadzenie jej do światowego obiegu przy pomocy współczesnego języka uniwersalnego, przedstawiam zaproszenie do udziału w Kolokwium w dwóch językach: polskim i angielskim, choć nie w tej kolejności. Następnie przedkładam próbkę zajawki wystąpienia naszego kolegi Patryka Skupniewicza, również w dwóch wersjach językowych: „Boar-Hunt of Heinrich Hetzbold von Weißensee. Remarks on Folio 228 of Codex Manesse” (27-09-2019). Kilkudziesięciu prelegentów reprezentujących różne kraje i środowiska może robić wrażenie. W Galerii znajdziecie Państwo dokładny harmonogram Kolokwium wraz z wykazem tematów referatów.

The Historical Museum in Sanok

in co-operation with

the Institute of Archaeology and Ethnology of the Polish Academy of Sciences, Łódź Branch,

the Institute of Archaeology of the University of Łódź

and the Archaeological Museum of the Middle Odra Region in Zielona Góra, with a seat in Świdnica 

is pleased to invite you to

The Professor Andrzej Nadolski 14th Arms and Armour Colloquium

 “Turning Points. European arms and armour from the Migration Period to the Early Modern Period”

“Punkty zwrotne. Europejskie uzbrojenie od okresu wędrówek ludów po wczesny okres nowożytny”

Sanok, 27-29 September 2019 

            It has been long known a steady “rivalry” between manufacturers of offensive and defensive arms was of crucial importance in the history of weaponry. Innovations in the manufacture of offensive weapons which occurred in the course of centuries provoked a response, that is, attempts at adapting defensive weapons to new circumstances. Conversely, armour which protected combatants’ bodies in a more and more effective manner necessitated the origin of weapons being able to overcome up-to-date defensive equipment. These were turning points, as mentioned in the conference’s title, where technological novelties competed with traditional elements. These turning points, however, were not solely limited to issues related to weaponry manufacture. Turning points in the history of arms and armour were also connected with territorial changes and imposing one’s own patterns on subdued societies, as well as with mass migrations of peoples who carried trends taken from their homelands. No less important factors were social transformations (e.g., the development of bourgeoisie),  religion, fashion, or specific traits of the local theatre of war.

            Our “Turning Points” also refer to turning points in the history of research on old arms and armour. Therefore, they are related to such discoveries, both former and new ones, which caused a change in the functional and chronological interpretations of weaponry and enabled us to see places of their manufacture in a different light.

            We intend to devote The Professor Andrzej Nadolski 14th Arms and Armour Colloquium to all these significant issues. This time, it will take place in Sanok in the royal castle, in the seat of the Historical Museum on 27-29 September 2019. In line with many years’ long tradition, the conference will focus on the period between late antiquity and the beginning of the modern era. We invite first of all arms and armour researchers, historians, historians of weaponry and archaeologists. We intend to hold four paper sessions and an evening poster session.

We would like to inform that the official language of the conference is English. However, we accept a possibility of holding papers in other conference languages or in Slavic languages, with a reservation that presentations must be prepared in English.(…).

Conference proceedings will be published in Fasciculi Archaeologiae Historicae.

The deadline for paper proposals is 30 April 2019.

Muzeum Historyczne w Sanoku

przy współpracy z

Instytutem Archeologii i Etnologii Polskiej Akademii Nauk, Oddział w Łodzi

Instytutem Archeologii Uniwersytetu Łódzkiego

i Muzeum Archeologicznym Środkowego Nadodrza w Zielonej Górze, z siedzibą w Świdnicy

mają zaszczyt zaprosić Państwa na

14 Kolokwium Bronioznawcze im. Profesora Andrzeja Nadolskiego

“Turning Points. European arms and armour from the Migration Period to the Early Modern Period”

“Punkty zwrotne. Europejskie uzbrojenie od okresu wędrówek ludów po wczesny okres nowożytny”

Sanok, 27-29 września 2019 r.

Nie od dziś wiadomo, iż w historii uzbrojenia decydujące znaczenie miała ciągła „rywalizacja” między wytwórcami uzbrojenia ofensywnego i defensywnego. Pojawiające się na przestrzeni wieków innowacje w wytwórczości broni zaczepnej powodowały ripostę w postaci prób przystosowywania do nowych warunków uzbrojenia ochronnego. I na odwrót, coraz lepiej chroniące ciała wojowników zbroje wymuszały konieczność stwarzania broni mogących sprostać nowoczesnemu opancerzeniu. Były to tytułowe punkty zwrotne, gdzie nowinki techniczne rywalizowały z elementami tradycyjnymi. Nie ograniczały się one jednak tylko do zagadnień związanych z wytwórczością broni. Punkty zwrotne w historii uzbrojenia wiązały się też ze zmianami terytorialnymi i narzucaniem własnego wzorca podbitym społecznościom, a także masowymi migracjami ludności, niosącymi ze sobą trendy wyniesione z ojczyzny. Nie mniej istotnymi czynnikami były też przemiany społeczne (np. rozwój mieszczaństwa), religia, moda, czy specyfika miejscowego teatru działań wojennych.

Tytułowe „Turning Points” odnoszą się również do punktów zwrotnych w historii badań nad dawnym uzbrojeniem. Wiążą się zatem z tymi odkryciami, dawnymi i nowymi, które zmieniły interpretację funkcjonalną i chronologiczną przedmiotów uzbrojenia, jak i pozwoliły inaczej spojrzeć na miejsce ich wytworzenia.

Wszystkim tym ważnym zagadnieniom poświęcić chcieliśmy 14. Kolokwium Bronioznawcze im. Profesora Andrzeja Nadolskiego, które tym razem odbędzie się w Sanoku, na terenie zamku królewskiego, w siedzibie Muzeum Historycznego, w dniach 27-29 września 2019 roku. Tematyka naszych obrad, zgodnie z wieloletnią tradycją, obejmować będzie okres zamykający się pomiędzy schyłkiem starożytności a początkami ery nowożytnej. Na nasze spotkanie zapraszamy przede wszystkim bronioznawców, historyków, historyków uzbrojenia i archeologów. Przewidujemy cztery sesje referatowe oraz wieczorną sesję posterową.

Jednocześnie informujemy, iż oficjalnym językiem konferencji jest język angielski, aczkolwiek dopuszczamy możliwość wygłoszenia referatów w innych językach konferencyjnych, a także językach słowiańskich, z zastrzeżeniem przygotowania prezentacji w języku angielskim.(…).

Materiały z konferencji zostaną opublikowane w czasopiśmie Fasciculi Archaeologiae Historicae.

Termin zgłoszeń upływa w dniu 30 kwietnia 2019 roku.

Boar-hunt of Heinrich Hetzbold von Weißensee. Remarks on the Foil 228r of Codex Manesse.

Foil 228r of early 14th century German manuscript regarding Heinrich Hetzbold von Weißensee depicts the chivalric poet slaying a boar from horseback while one of his armed attendants climbed, in fear of the ferocious beast, on the nearby tree, while the second one thrusts the boar with his dagger and the hound attacks the prey from behind. The sword has never been preferred hunting weapon however in 16th century some special swords were developed specifically for boar hunt but missile weapons and spears were much more practical in hunting the boars. The employment of the sword clearly marks heroism of the personage. The picture may have ancient Central Asian sources and therefore be one of the wandering motifs which transfer between the cultures.The Roman depiction of rider confronting boar usually show them hurling javelins, the swords in Roman hunt depictions do not appear until fourth century and even then, refer to foot-hunters. Later Roman iconography provides examples of mounted hunters wielding swords but that seems already an adoption of Oriental motif. Employment of the swords in scenes of rides combating the beasts started in Sasanian toreutics (which possibly inspired Late Roman visual culture) and was pre-dated by the scenes of foot hunters killing their prey. The first heroic boar-fight with a sword comes from Saka-Nomadic oeuvre and in East-Sasanian (Kushano-Sasanian) times develops further. A characteristic feature of the discussed foil is an armed assistant of the hero, climbing a tree, escaping the boar. The same motif can be found on Saka-Hunnic clasp from Siberian collection of Peter the Great where the heroic hunter is using a bow. The folio thus seems to combine narrative features of old steppe tradition. Speculatively conveyed by the Huns, as Hunnic elements were found in German Mediaeval epic poetry.(Patryk N. Skupniewicz).

Scena polowanie na dzika Heinricha Hetzbold von Weißensee. Uwagi na temat foliału 228r z Codex Manesse.

Foliał 228r pochodzącego z początku czternastego wieku manuskryptu Codex Manesse ukazuje Heinricha Hetzbold von Weißensee zabijającego dzika mieczem z wysokości siodła dosiadanego rumaka, podczas gdy jeden z jego pomocników wspiął się na drzewo, podczas gdy drugi dźga bestię sztyletem. Miecz nie był standardową bronią myśliwską, nawet, jeśli w szesnastym wieku stworzono wyspecjalizowane miecze do polowań na dziki, jednak broń miotająca i drzewcowa była znacznie bardziej praktyczna w polowaniu na dziki. Użycie miecza jasno podkreśla heroiczny charakter postaci. Ilustracja wydaje się mieć starożytne, centralno-azjatyckie źródła, stąd, układ wydaje się należeć do jednego z wędrujących motywów, przekraczających granice kultur. Rzymskie przedstawienia jeźdźców w konfrontacji z dzikami ukazują ich zazwyczaj miotających oszczepy. Miecze w rzymskiej ikonografii myśliwskiej nie pojawiają się przed czwartym wiekiem N.E. Późnorzymskie przedstawienia jeźdźców z mieczami w kontekście myśliwskim wydają się recepcją wyobrażeń orientalnych. Pojawienie się mieczy w scenach walki jeźdźców ze zwierzętami drapieżnymi nastąpiło w toreutyce sasanidzkiej i było poprzedzone w sztuce irańskiej przedstawieniami pieszych łowców zabijających bestie krótkimi mieczami. Postać walcząca z dzikiem mieczem pojawia się w sztuce sakijskiej i motyw jest rozwijany dalej w środowisku wschodnio-sasanidzkim (kuszano-sasanidzkim).Charakterystyczną cechą omawianego przedstawienia jest postać wspinająca się na drzewo. Ten sam motyw odnaleźć można na huno-sakijskiej zapince z syberyjskiej kolekcji Piotra Wielkiego, gdzie jednak główny bohater używa łuku. Foliał wydaje się zachowywać motywy pochodzące ze starożytnej tradycji stepowej, co pozwala postawić hipotezę, że zostały przeniesione przez Hunów. Obecność huńskich elementów narracyjnych w średniowiecznej poezji niemieckiej wydaje się wspierać tę tezę. (Patryk N. Skupniewicz)

Dodatek dopisany pod wpływem upału, ale nie zidiocenia:

  • Cieszę się, że w reprezentacji prelegentów znalazło się kilku członków Stowarzyszenia Miłośników Dawnej Broni i Barwy,
  • Nie cieszę się, że w życzliwej poznawczo atmosferze, nie mogłem wystąpić w Sanoku z nieznanym szeroko przedsięwzięciem dwóch Andrzejów: Andrzeja Kleina i Andrzeja Nadolskiego, które wymaga poznania i właściwej oceny. Wstydzę się, że mimo iż nie zajmuję się nauką profesjonalnie- czego jak domniemywam- znając mój temperament – nie zdzierżyłbym tego mentalnie i zgodnie ze swoim-jakże prostolinijnym podejściem do tematu nauki, wylali by mnie w try miga – mam jednak coś, co mnie wyróżnia, oczywiście prawie bez mojej zasługi (jako pasjonata i przyjaciela Andrzeja Kleina), że to czym dysponuję musi przeobrazić się w materialne przełożenie mało znanej ogółowi publiczności, lico aktywności wspólnej (jak to teraz brzmi: pachnie bowiem współpracą) dwóch wybitnych znawców średniowiecza i Krzyżaków: Andrzeja Nadolskiego- patrona Kolokwiów i Andrzeja Kleina. Nie wiem, czy mam prawo po raz kolejny powielać informację, kim był Andrzej Klein,
  • Kiedyś mój Syn powiedział, że prawdziwe samochody skończyły się w momencie, kiedy głos decydujący w procesie ich tworzenia przejęli księgowi. Może nie do końca dosłownie przytaczam jego myśl. Sens jak mniemam pozostał.
  • Nie daje mi spokoju inna forma działalności analityków mających niestety podobną do księgowych i statystyków mentalność. Aktywność ta zwycięża naukę, ponieważ usiłuje ją skatalogować. Nie będę rozwijał tego terminu. Wszystko co podlega kategoryzacji i mierzalności staje się niebezpieczne w rękach decydentów pozbawionych elementarnej wyobraźni a i często kultury. Punktacja jest chorobą naszego świata. Nie da się wszystkiego mierzyć. Mamy rok Leonarda da Vinci. Muzea przebijały się prestiżowymi wystawami. Mnożono artykuły pełne zachwytów nad Mistrzem. Delikatnie wyciszano momenty drażliwe obyczajowo. Nie spotkałem jednak nikogo, kto by spróbował dokonać antycypacji. W jakiej współczesnej nam uczelni utrzymałby się na etacie, Leonardo da Vinci mając w swoim dorobku tak ogromny katalog rzeczy zaczętych a nie skończonych. Czy wystarczyłyby portrety dam i nie tylko. Do jakiego fachu by go przypisano, który wydział wciągnąłby go na listę pracowników. Obawiam się, że współczesne przymiary punktowe nie przystawałyby do takich ludzi, bowiem skrojono je rękami urzędników na obraz i podobieństwo swoje i na chwałę potęgi ich rozumu. Podziwiam z bólem profana, brak zdecydowanego odzewu ze strony segregowanych luminarzy kultury, nauki i oświaty,
  • Żeby nie przeciągać. Powrócę do wyboru tematu na kolokwium dokonanego przez Patryka Skupniewicza. Upał panujący, nawet w mojej krypcie bibliotecznej nie pozwala mi na analizę tekstów odnoszących się do przedmiotowej karty z Codexu Manesse, którą wziął na tapet Autor. Resztką sił pokuszę się o przedstawienie moich wrażeń z oglądu karty. Ogromnym odyńcem zajmują się rycerz i jego giermek. Rycerz czyni to z konia mieczem wrażając się w ciało odyńca, które jest już prawdopodobnie śmiertelnie zranione przez jego giermka. Giermka? – ano chyba tak, bowiem, zarówno rycerz jak i drugi dźgający dzika młodzieniec mają podobne w kolorystyce szaty. Jedno co mnie niepokoi to tonsura na głowie młodzieńca. A może to przedwczesna łysina?. Tym czasem na drzewie bezpiecznie trzyma się konaru dębu (o gatunku drzewa świadczy krój liści umownie zgrupowanych na gałęzi zaznaczonej na miniaturze) myśliwy. O jego profesji świadczą następujące atrybuty: czapka-kapelusz, róg myśliwski i właściwa do polowań na dziki włócznia z grotem z poprzeczką. Myśliwy jest w tej scenie, delikatnie rzecz ujmując: nieco bierny. Mam wrażenie, że za tym przedstawieniem kryje się jakaś symbolika, której teraz nie zgłębię tak jak i obecności trzech psów (każdy inny)- mój MOPS śpi u moich stóp i nie zajmuje się problemem dwunogów.

Zebrał, dopisał

Krzysztof Czarnecki

Oddział Poznański Stowarzyszenia

Miłośników Dawnej Broni i Barwy

Poznań, wrzesień 2019

 

GALERIA:

917 Total Views 1 Views Today
Partnerzy

karta_logo_MNK_B

mwp

muzuem_lodz

wmwpozn

MuzeumWroclaw

logo Muz. Lub.-1

silkfencing