1 Klio

Tomasz Kusion

Zabawy dużych chłopców-zbieracze figurek historycznych (na zachodzie)

część I

 

 

 

 

Przedmowa osobista

Z prawdziwą satysfakcją zapraszam do lektury tekstu pióra Tomasza Kusiona. Tomasz Kusion od ponad trzydziestu lat wykonuje pełnokształtne figury historyczne o wys. 54 mm. Był- obok między innymi Andrzeja Jeziorkowskiego, Andrzeja Kleina i Piotra Górkiewicza – wystawcą swoich prac na wystawie muzealnej: „Türken vor Vien” jaka miała miejsce w Kunstlerhaus w Wiedniu w 1983 roku. Od tej pory figury autorstwa Tomasza Kusiona ustawicznie wzbogacają kolekcje zbieraczy z całego świata. Jego głos w sprawie figury historycznej ma na celu pokazanie jak ważne są relacje jej twórców i zbieraczy. Tekst zgodnie z życzeniem autora został podzielony na dwie części.

Krzysztof Czarnecki

Oddział Poznański

Zabawy dużych chłopców – zbieracze figurek historycznych (na zachodzie)

  Część I – co i jak się zbiera

Od czasu napisania moich dwóch artykułów o figurkach upłynęło już sporo lat[1]. Chciałbym przedstawić artykuł, który miał znaleźć swoje miejsce w części XIII Studiów do Dziejów Dawnego Uzbrojenia i Ubioru Wojskowego, a w swojej pierwotnej wersji został napisany już w roku 2007, a uzupełniony w 2009.Jest pewnym podsumowaniem moich długoletnich kontaktów ze zbieraczami z krajów naszych najbliższych sąsiadów, i nie stracił aktualności.

2. KulmbachO nowych spostrzeżeniach w tej dziedzinie jeszcze napiszę.

Zbieracze niemieccy stanową dużą, ale mocno podzieloną grupę o określonych, zwykle mocno przestrzeganych preferencjach. Podział dotyczy głównie rodzaju zbieranych figurek, przy czym głównym kryterium wyróżniającym jest materiał z jakich figurki są wykonywane, następnie ich rodzaj – figurki płaskie lub pełno kształtne, w końcu skala czyli ich wielkości.

Materiałem podstawowym i najwyżej cenionym dla figurek są stopy cyny i ołowiu, a przy nowych produkcjach (zwłaszcza przeznaczonych dla dzieci) tzw. biały metal, czyli stopy cyny bez zawartości ołowiu .Jest to materiał klasyczny mający długą tradycję. Stopy są stosunkowo miękkie, łatwe także w obróbce końcowej. Nawet profesjonalne wytwórnie, posiadające specjalistyczne, nowoczesne urządzenia są wyposażone stosunkowo skromnie. Następnym nowym tworzywem, ocenianym wyraźnie niżej, są różnego rodzaju żywice epoksydowe z wypełniaczami zwykle w postaci pyłów mineralnych. W ten sposób, wykonuje się figurki pełno kształtne, średniej i dużej wielkości. Ich materiał lekki i sztywny pozwala na tworzenie oryginalnych, dynamicznych układów, ale obróbka gotowych elementów może sprawiać pewien kłopot.

Trzeba też wspomnieć o dużych przemysłowych wytwórniach, produkujących z różnego rodzaju tworzyw sztucznych, plastyków, modele samolotów, czołgów, okrętów, a także figurek żołnierzy, głównie z okresu II wojny światowej, a także innych współczesnych wojen.. Najbardziej znane są firmy japońskie, angielskie, a obecnie pojawiły się także czeskie i rosyjskie. Zwykle modele i figurki są fachowo i precyzyjnie wykonane, a jednak przez „prawdziwych” zbieraczy traktowane są z lekceważeniem, jako rodzaj zabawek adresowanych głównie do młodzieży. Oczywiście zdarzają się jednak amatorzy i takich wyrobów.

3. AutorTradycyjnie wykonuje się również figurki z różnych innych materiałów.Wykonywane są z porcelany, drewna lub metalu i zwykle zaliczają się do wyrobów pamiątkowych. Ponieważ nie mają określonych gabarytów i typów nie stanowią przedmiotu fachowego kolekcjonerstwa. Są traktowane, jako ciekawostki.

Do dzisiaj wśród europejskich zbieraczy (zachodnich) największą popularnością cieszą się klasyczne płaskie figurki cynowe wielkości 30 mm . Wymiar ten jest określono umownie i wytwory poszczególnych firm nieco się różnią wielkością , co nie przeszkadza ,że większość figurek można zestawić w grupowe scenki. Sposób produkcji jest tu ustalony. Rysowane projekty postaci przenoszone są na dwie ściśle przylegające do siebie płyty z łupku szyfrowego, w których są obustronnie grawerowane. Jedynie Rosjanie ,jako jedyni stosujący tę technikę (poza krajami zachodnimi), nie posiadając dostępu do odpowiedniego materiału, grawerują figurki w przygotowanych płytach z alabastru. Następnie figurki są odlewane. Ten sposób wykonania – współpracy grawera z warsztatem odlewniczym – ma długą tradycję, zazwyczaj rodzinną, często kontynuowaną do dnia dzisiejszego . Stworzono wielką ilość figurek ilustrujących panoramę dziejów, głównie militarnych, ale też i kulturalnych, dotyczących głównie historii państw europejskich, prowadzonych odkryć geograficznych, zdobywania i kolonizowanie świata. Można spotkać także scenki historyczne w tym rekonstrukcje epizodów historycznych znanych z malarstwa, scenki rodzajowe , również z postaciami z literatury różnych epok, często z popularnych bajek. Oprócz ludzi i zwierząt, scen myśliwskich, wykonywane są zabudowania i ich fragmenty, elementy krajobrazu i drzewa. Okresem zamykającym jest początek XX wieku . Rzadko można spotkać figurki dotyczące okresu I wojny światowej, jeszcze rzadziej II wojny światowej. Figurki kupowane są tematycznymi grupami związanymi z zainteresowaniami zbieraczy. „Rasowy” zbieracz samodzielnie figurki maluje i często zestawia w większe całości tzw. dioramki, pokazujące jakąś scenę historyczna lub rodzajową w naturalnym otoczeniu, z budynkami i elementami krajobrazu .Dioramy mogą być otwarte (do oglądania z jednej lub z dwóch stron) lub zamknięte w pudełku, za rodzajem ekranu pozwalającego na oglądanie wnętrza, uzupełnionego malowanymi krajobrazami, widokami nieba, z zamontowanym oświetleniem, stwarzającym odpowiedni nastrój. Oprócz klasycznych przedstawień płaskich drzew różnej wielkości dostosowanej do wielkości figurek lub dioram można spotkać osobno wykonywane pełno kształtne pnie drzew i zestawy płaskich gałęzi, które, mocowane prostopadle do pnia dają efekt przestrzenny.

Prace nad większymi projektami wykonywane są często grupowo, co jest także okazją do towarzyskich, przyjacielskich spotkań. Czasem figurki wystawiane są pojedynczo lub grupami tematycznymi w specjalnych gablotkach zamykanych taflami szklanymi. Najczęściej jednak zbiory są pieczołowicie przechowywane w setkach pudełeczek, specjalnych szafach i szufladach, pokazywane ludziom zaufanym, „godnym takiego zaszczytu”. Jak w każdej dziedzinie zdarzają się egzemplarze rzadkie, stare serie znanych wytwórców, których brak już na rynku, mające swoją czasem wysoką cenę.    Przyjęto, że obecnie „muzealnymi” określa się płaskie figurki, które były przygotowane narysowane i grawerowane przed 1920 r., a także pół i pełno plastyczne figurki, wykonane przed 1940 r . ”[2]. O ile pojedyncza figurka jest zazwyczaj dość tania, to w przeliczeniu na bogate zwykle zbiory, wartość całych kolekcji prywatnych często sięga ogromnych kwot. Pojedyncze figurki, malowane artystycznie, z wielką precyzją i kunsztem osiągają ceny wręcz niebotyczne.

Osobnym tematem są tzw. figurki witrynowe, płaskie, duże, czasem malowane, nawiązujące swoimi tematami do świąt, opowieści świątecznych czy bajek, wywieszane w oknach domów, lub zdobiące stoiska. Są częścią tradycyjnych stroików i zdobień. Mają swoich zagorzałych zwolenników, w tym także osoby, które, na co dzień figurkami się nie interesują.

Drugą znacząca grupą są zbieracze figurek pełno kształtnych. Na rozwój tej dziedziny wpłynęły dwa czynniki. Pierwszym był upadek sztuki grawerskiej i zmniejszanie się ilości czynnych grawerów w Austrii i zachodniej części podzielonych Niemiec. We wschodniej ich części pracowało wielu czynnych, zdolnych grawerów ale działalnością kulturalną zarządzało państwo i było także głównym mecenasem – część tematów narzucana była ze względów ideologicznych. Wobec trudności w podróżowaniu utrudniony był także przepływ gotowych figurek. Drugim czynnikiem było pojawienie się nowych powszechnie dostępnych materiałów, z których można było wykonywać duże modele figurek. W końcu lat siedemdziesiątych pojawiły się masy termoutwardzalne typu modeliny i modurity. Popularne stały się, znane już wcześniej lecz drogie i trudnodostępne, masy chemoutwardzalne rodzaju Miliput i nowsze, przygotowywane przez znane firmy produkujące figurki: Modeling Paste Andrea Sculp, Tamiya Epoxy Putty . Materiały te pozwoliły na tworzenie bardzo precyzyjnych modeli, z którym można było wykonać następnie formy, pozwalające na odlewanie gotowych figur. Dodatkowo w tym samym czasie zaczęły być dostępne silicony firmy Wacker, z których w stosunkowo prosty sposób można było wykonywać miękkie formy dla plastycznych figurek. Po tych odkryciach technologicznych figurki można było wykonywać, a także powielać – odlewając nawet w domowych warunkach, przy mało skomplikowanym warsztacie.

4.Pierwotnie najbardziej fachowymi figurkami pełno kształtnymi były wyroby francuskiej firmy Historex. Produkty tej firmy dotyczące głównie epoki napoleońskiej, zwłaszcza wojsk francuskich stworzyły pewien kanon figurki co do proporcji, sposobu wykonania, a także precyzji w oddawaniu szczegółów, naśladowane były później przez większość twórców. Same modele te były dzielone na wiele części, dla których formy grawerowano w płytach stalowych, a następnie gotowe elementy wykonywano metodą wtrysku z tworzywa sztucznego, plastiku. Sklejenie takich figurek, a następnie ich pomalowanie wymagało dużej cierpliwości i precyzji.

Rozwój nowych możliwości, kształtujący się dość szybko nowy rynek ,stworzył nowe możliwości tworzenia kolekcji. Nowe figurki, uniemożliwiały, ze względów finansowych tworzenie wielkich wojsk, co było główną ideą w przypadku figurek płaskich, ale zachęcały do zbierania pojedynczych lub w małych grupach „przedstawicieli” różnych armii. Można było szybko i elastycznie reagować na różnorodne zdarzenia kulturalne, rocznicowe lub np. filmowe, przez szybkie wykonywanie postaci bohaterów, zwłaszcza, filmów historycznych, czy fantastycznych. Pojawiały się pewne mody tematyczne, podchwytywanie i rozwijane przez różne firmy. Niestety, przy dość dowolnym traktowaniu skali, gdy duże firmy starły się narzucić „swoje” parametry wielkości, zdarza się , że figurki wykonane formalnie w tej samej skali mogą do siebie „nie pasować”. To dosyć niekorzystna, choć częsta tendencja.

Dużym natomiast plusem jest fakt ,że zbiory zajmują mniej miejsca, przy wystawianiu i przechowywaniu.

Produkuje się figurki różnych wielkości : od 30,0 – 40,0 mm – to głównie figurki starych firm niemieckich o długich tradycjach, do standardowych obecnie wymiarów: 54,00 mm, 70,00 mm, 90,00 mm, 120,0 mm. Stare figurki , mimo ich, stosunkowo, kiepskiej jakości są być może przez sentyment, szczególnie cenione, licytowane na specjalnych giełdach, często są eksponatami muzealnymi, choć granica tego określenia jest ciągle mało wyraźna, gdyż część starych form ciągle jest wykorzystywana do produkcji nowych odlewów .Istnieje także grupa uproszczonych figurek półpełnych, traktowanych jak zabawki do osobistego wykonania dla zainteresowanych. Można kupić specjalne stalowe formy i uproszczone zestawy odlewnicze , aby je bez większego trudu samodzielnie wykonać.

Nowe figurki plastyczne różnej wielkości wytwarzają głównie niewielkie firmy w całej Europie od Hiszpanii po Rosję. Pojedyncza figurka jest dzielona na części, co jest koniecznością z powodów technicznych które następnie są łączone i malowane , zgodnie z zamieszczoną instrukcją opisem lub obrazkiem. Największe, najbardziej znane firmy hiszpańskie i włoskie (angielskie dla małych figurek), działają na dużą skalę, posiadając własnych grafików, modelarzy – twórców, a przede wszystkim nowoczesne linie odlewnicze, finansując reklamę, często we własnych wydawnictwach książkowych i specjalistycznych czasopismach. Figurki pojedyncze, lub w niewielkich grupach tematycznych, mają zachwycać precyzją wykonania i perfekcją malowania. Stąd też część wytwórców rezygnuje z dokładności i prawdy historycznej, na rzecz efektowności i pewnej „poprawności” obyczajowej. Powoduje to heroizację, i odrealnienie przeszłości. Wojownicy mają być piękni i efektowni, broń Boże! – brutalni , krwawi i okrutni. Przy tematach związanych z fantastyką rozumianą dość komiksowo różne typy bohaterów i bohaterek , są efektowne, często skąpo odziane, a firmy brytyjskie specjalizują się w przedstawieniach kuszących, powabnych i rozebranych dziewcząt ,sytuowanych dość umownie w różnych epokach historycznych. Oprócz figurek w „typowych” wielkościach wykonywane są duże figurki głównie z żywic – co jest wymogiem technologicznym – zmniejszającym ich wagę , zazwyczaj pojedyncze, w ciekawych, efektownych pozach – często o swoistych tematach.

Odmianą tego typu przedstawień są duże popiersia – namiastki pomników bohaterów, wojowników, czasem bohaterów filmowych, osadzonych na postumentach. To stosunkowo nowa i jak dotąd mało popularna dziedzina, choć gotowe popiersia, sklejone i pomalowane są ogromnie efektowne .

Osobnym tematem są figurki używane do gier wojennych. To rodzaj gier zespołowych pozwalających na rozgrywania bitew, z użyciem grup figurek, obrazujących określone oddziały wojsk. Reguły działań formacji, oceny poszczególnych rodzajów wojsk, ciekawie opracowane, bardzo profesjonalne, opisane są w odpowiednich podręcznikach. Zmienne losowe określone są przez rzuty kostką. Do tych gier przygotowano figurki plastyczne wielkości od 2,0 mm do 30,0 mm z których można przygotować armię o określonych walorach bojowych, a następnie staczać kampanie historyczne lub całkowicie wymyślone. Figurki, obrazujące formacje, są rodzajem pionków, co również wpływa na ich wykonanie. Muszą być masywne o zwartej sylwetce, odporne na złamania i uszkodzenia. Nie przeszkadza to jednak, że przy małych gabarytach i pewnej umowności, wykonywane są często bardzo dobrze. Także odmiana tych gier, kierowana do młodzieży o tematach nawiązujących do fantastyki , horroru, komiksu, swoiście pojętej historyczności, w wykonaniu modeli i wojowników zadziwia precyzją i jakością wykonania. Są to kreowane, wymyślone światy z odpowiadającymi im figurkami ludzi, zwierząt, różnego rodzaju fantastycznych monstrów a także statków kosmicznych i pojazdów, różnej 5.wielkości. Te figurki zwróciły już uwagę „fachowych” zbieraczy i pięknie pomalowane zaczęły pojawiać się na wystawach i targach .W codziennym użyciu ich jakość często jest niedoceniana, mimo, że macierzyste firmy organizują konkursy i wystawy malowanych figurek.

Można by zapytać jak obecnie Polska i Polacy reprezentowani są w twórczości firm zachodnich , a jeśli chodzi o figurki płaskie, oficyn niemieckich i austriackich. Wśród płaskich figurek sytuacja jest nadspodziewanie dobra. To oczywiście wiąże się z pewnymi modami, okresami szczególnie cenionymi wśród kolekcjonerów. Najbardziej tradycyjnym był okres wojen napoleońskich. Polonika z czasów tej epopei są wyjątkowo liczne i atrakcyjne. Poczynając od księcia Józefa Poniatowskiego pokazywanego we wszystkich możliwych sytuacjach, przez Szwoleżerów Gwardii, do różnych rodzajów wojsk Księstwa Warszawskiego. Tych figurek jest wiele i ciągle wypuszczane są nowe serie, dotyczące poszczególnych kampanii. Następnym tematem, który na trwałe wpisał się do świadomości zbieraczy to Odsiecz Wiedeńska i wojska króla Jana III Sobieskiego[3]. To moda ( dotycząca również figurek pełnokształtnych) została rozpowszechniona od obchodów rocznicowych odsieczy w Wiedniu, w 1983 r. Wielkie wystawy muzealne, z użyciem dioram z figurkami, huczne obchody, sesje i specjalistyczne targi przypomniały te czasy publiczności. Pojawiły się także (nieliczne) polskie firmy, które pokazały plastyczne figurki, polskiej jazdy – zwłaszcza husarii, ale także lekkiej jazdy i piechoty. Uroda i orientalność polskich strojów do dzisiaj zachwyca i intryguje, a nowe plastyczne figurki husarii, wykonywały firmy z całej Europy, także (nieliczne) nowe wytwórnie rosyjskie. Kolejna epoka, w której nastąpił rozkwit poloników to czasy bitwy pod Grunwaldem ( w niemieckiej nomenklaturze pod Tannenbergiem) Historia średniowiecza obecnie cieszy się dużą popularnością, i wypuszczono ogromne ilości figurek dotyczących wojsk obu stron konfliktu, a sama bitwa została wielokrotnie pokazana na wielkich dioramach. Można spotkać także figurki dotyczące powstania kościuszkowskiego, gdzie walczono także przeciw Prusakom, co jest wyrazem troski przedstawiania armii obu przeciwników. Ogólnie można powiedzieć, że znane i reprezentowane są te zdarzenia i epizody, w których Polacy pojawili się w historii środkowej Europy, a i to pod warunkiem, że same zdarzenia budziły szerokie zainteresowanie. Niestety inne możliwe okresy: np. wczesne średniowiecze, zwłaszcza starcia z Mongołami, Lisowczycy okresu wojny trzydziestoletniej czy okres wojny północnej dalej czekają na szeroką popularyzację. Oddziaływanie naszego kraju w dziedzinie kultury i związków historycznych z innymi krajami jest znikome. Brak także szerokiego programu uczenia i zaznajamiania sąsiadów z naszą historią i naszymi osiągnięciami z wzajemnością – my także niewiele wiemy o sąsiadach.

W sumie jest to także wyraz pewnego konserwatyzmu środowiska, które woli wielokrotnie opracowywać znane i poszukiwane tematy niż szukać nowych możliwości.

Spis ilustracji :

  1. Płaska figurka przedstawiająca Muzę KLIO, od której wzięły nazwę stowarzyszenia niemieckich zbieraczy figurek.
  2. Autor w czasie przygotowywania ekspozycji na targach w Kulmbach 2009 r.
  3. Autor z p. Franzem Riederem, dyrektorem Muzeum Figurek w Katzeldorf w Austrii, w holu tego muzeum.
  4. Aranżacja w Muzeum Armii w Sztokholmie : na tle sceny z okresu wojny trzydziestoletniej ( reprodukcja z obrazu), pokazano wielką dioramę , z małych figurek, ukazująca rozstawienie armii i rodzaj zbliżenia – grupę dużych, indywidualnie wykonanych figur żołnierzy piechoty , fot. M. Dziewulski.
  5. Inne ujęcie grupy dużych figurek ( wys. ok. 40,0 cm) fot. M. Dziewulski .

[1] T. Kusion, Sekcja zbieraczy figurek historycznych [w] Księga Jubileuszowa Stowarzyszenia Miłośników Dawnej Broni i Barwy, Studia do dziejów dawnego uzbrojenia i ubioru wojskowego Kraków 1997, s. 223-229.

  1. Kusion, Uwagi o figurkach historycznych [w] Księga Jubileuszowa Stowarzyszenia Miłośników Dawnej Broni i Barwy, Studia do dziejów dawnego uzbrojenia i ubioru wojskowego, Kraków 1997, s. 233-235.

[2] Materiały reklamowe w języku niemieckim – KLIO Deutsche Gesellschaft der Freunde und Sammler kulturhistorischer Zinnfiguren e. V Dr Wolfgang Weiß, Präsident, Kelterweg 3

68535 Edingen-Neckarhausen

c+w. weiss@schlundmail.de

www.zinnfiguren-klio.de

[3] M. Karpowicz, Niezwykłe skutki fascynacji obrazem Józefa Brandta [w] Spotkania z zabytkami , nr 4 , 2007 r.

 

3266 Total Views 1 Views Today
Partnerzy

karta_logo_MNK_B

mwp

muzuem_lodz

wmwpozn

MuzeumWroclaw

logo Muz. Lub.-1

silkfencing